• Lata doświadczeń w biznesie
img

Pędzić każdy może. O produkcji bimbru.

W znanej książce Andrzeja Pilipiuka „Kroniki Jakuba Węrdowywcza” pada znamienne zdanie, iż „prawo pędzenia bimbru jest prawem człowieka”. W naszych polskich realiach ten alkohol, wyrabiany był kiedyś w zaciszu własnych domostw nader często. Okazuje się, że sam proces pędzenia bimbru nie należy do zbyt skomplikowanych, a bimber może produkować każdy z nas. Żadne specjalne umiejętności nie są tu wymagane. Przedstawiamy zatem kilka podstawowych wskazówek dotyczących produkcji bimbru. 

Na początek musimy przygotować kilka niezbędnych składników. Należą do nich 3,7 kg mąki kukurydzianej, 15 kg cukru, 5,7 dag drożdży oraz mniej więcej 126 litrów wody. Na końcowym etapie produkcji potrzebny będzie również węgiel drzewny. Warto więc mieć go pod ręką. Poza surowcami musimy posiadać również kilka przedmiotów, bez których pędzenie bimbru jest niemożliwe. Są to przede wszystkim duże garnki, najlepiej kilka sztuk, duży szybkowar oraz miedziane rurki.  Gdy już zgromadzimy wszelkie potrzebne rzeczy, możemy zabrać się do dzieła.

Pierwszym etapem naszej pracy będzie zagotowanie wody w dużym garnku. Posłuży nam ona do sporządzenia tzw. zacieru, czyli mieszanki wody z mąką kukurydzianą. Zacier powinniśmy nieco ochłodzić. Nie może być gorący, powinien być natomiast ciepły w dotyku. Możemy wówczas dodać do niego cukier oraz drożdże. Zacier należy odłożyć na około 4-5 dni i pozwolić mu na wyrośnięcie. Po czym możemy poznać, że zacier jest gotowy? W trakcie wyrastania zacieru pojawiają się na jego powierzchni charakterystyczne pęcherzyki. Gdy proces ten dobiegnie końca, pęcherzyki nie są już widoczne. 

Gotowy zacier umieszczamy w szybkowarze. Powinniśmy podgrzać go do temperatury około 65 ºC. To idealna temperatura, aby zawarty w mieszance alkohol, zaczął się powoli unosić na powierzchni. Naszym zadaniem jest w tym momencie jego umiejętne przechwytywanie. Bez obaw, mamy za sobą lata praktyki naszych przodków. Nie będziemy, więc na nowo odkrywać Ameryki, ale wykorzystamy znaną i wypróbowaną metodę. Miedziane rurki, które przechodzić będą przez naczynie z zimną wodą pozwolą na skroplenie oparów alkoholu i jego zamianę w ciecz. Ostatnim etapem produkcji bimbru jest przefiltrowanie go przez wspomniany węgiel drzewny. Bimber będzie wówczas nadawał się do spożycia. 

Sam proces pędzenia bimbru nie wiąże się z większym niebezpieczeństwem. Jednak pamiętajmy o tym, aby wszystkie czynności związane z produkcją domowego alkoholu wykonywać bardzo ostrożnie. Pośpiech nie jest tu wskazany. Niewłaściwa destylacja oraz zbyt duże nagromadzenie oparów bimbru może bowiem przynieść ze sobą negatywne skutki w postaci nudności. 

Sprawdź - jeżeli szukasz węgla aktywnego do produkcji bimbru!

węgiel aktywny

Zobacz również