Robienie domowych trunków staje się coraz bardziej popularnym hobby. Uciekając od codziennego zgiełku, stresów i problemów poszukujemy zajęć, które przyniosą nam prawdziwy relaks i wyciszenie. Stąd zainteresowanie różnego rodzaju rękodziełem czy szeroko rozumianym slow food. Produkcja domowego alkoholu okazuje się niezwykle ciekawym doświadczeniem. Może być również prawdziwą przyjemnością. Co prawda na efekty naszej pracy będziemy musieli trochę poczekać, gdyż proces fermentacji jest dosyć długi, jednak na pewno warto. Przedstawiamy, zatem kilka podstawowych wskazówek, które pozwolą w łatwy sposób przejść przez cały proces wytwarzania wina.
Zanim nabędziemy profesjonalny sprzęt do produkcji wina, posłużmy się tym, co mamy w domu. Nie poniesiemy niepotrzebnych kosztów, a przekonamy się, czy wytwarzanie wina może stać się naszą pasją, czy będzie raczej jednorazową przygodą. Do zrobienia wina potrzebować będziemy glinianego słoja, łyżki z dosyć długą rękojeścią oraz nylonowej ściereczki. Jeżeli chodzi o produkty spożywcze, należy zaopatrzyć się w 3,5 kg cukru, białko z dwóch jaj, 100 g drożdży, barwnik spożywczy oraz 2,5 kg owoców np. winogron lub jagód. Niezbędne będzie również 11 litrów wody.
Po przygotowaniu wszystkich potrzebnych rzeczy możemy zabrać się do dzieła. Pierwszym krokiem powinno być oczyszczenie owoców, ich przebranie oraz usunięcie szypułek. Następnie owoce bardzo dokładnie płuczemy, najlepiej pod bieżącą wodą. Umyte owoce należy ugnieść rękoma lub tłuczkiem i przełożyć do słoja. Białka ubite na sztywną pianę, pół porcji cukru, drożdże oraz wodę dodajemy do ugniecionych owoców. Słój trzeba przykryć bardzo szczelnie, aby nie dostały się do niego owady czy nieczystości.
Teraz czeka nas 21 dni czekania. Nie będzie to jednak czekanie bezczynne, gdyż każdego dnia należy otwierać słój i dokładnie wymieszać jego zawartość. Gdy minie 21 dni możemy dodać do wina pozostałą część cukru. Wszystko trzeba bardzo dokładnie zamieszać i szczelnie zamknąć. Przed nami kolejne 21 dni. Tym razem pozwólmy naszemu winu dojrzewać w spokoju. Dopiero po upływie 21 dni otwórzmy słoik i zlejmy jego zawartość przez czystą ściereczkę.
Może okazać się, że nasze wino nie ma zbyt intensywnego koloru. Poratuje nas wówczas barwnik spożywczy. Nie należy jednak przesadzać z jego ilością. Kilka kropli w zupełności wystarczy. Dzięki temu nasze wino nabierze pięknego koloru. Jeżeli nie lubimy za bardzo słodkich win, możemy spróbować zredukować ilość dodawanego cukru. Zanim dodamy drugą porcję cukru, po prostu spróbujmy naszego trunku.